Zaczynamy odrobiną sztuki ulicznej Lubeki. ;)
Wnętrze kolejnego kościoła. Brakowało mi w nich malowideł na ścianach, a ich biel skojarzyła mi się z Kościołem Mariackim w Gdańsku.
Na jedną z kościelnych wież można wjechać windą i podziwiać Lubekę z góry. Wiatr na szczycie o mało nie pourywał nam głów, ale było warto, bo miasto pięknie prezentowało.
A kolejny post będzie z Hamburga. Przygotujcie się na lekki szok. ;)