sobota, 9 marca 2013

Gendarmenmarkt.

Gendarmenmarkt to dość specyficzne miejsce w Berlinie - a to dlatego, że znajdują się tam dwa prawie identyczne kościoły. Jeden zbudował król Fryderyk I dla zbiegłych z Francji hugenotów, a potem musiał wybudować i drugi dla tubylczych ewangelików, bo mu się opinia publiczna zaczęła burzyć. Tym oto właśnie sposobem powstał jeden z ładniejszych placów w stolicy Niemiec. ;) Z poniższymi fotkami specjalnie czekałam na wiosnę, żeby pojawiło się słońce, po czym zeszłej niedzieli pokonałam długą drogę z Hellersdorfu do centrum, wyszłam z tunelu metra i co się okazało? Słońce schowało się w międzyczasie za chmurami. ;) Ale zdjęcia i tak powstały, bo stwierdziłam, że nie będę ryzykować takiej niespodzianki drugi raz. ;)

Plac prezentuje się właśnie tak - dwie świątynie zwane katedrami (z czego funkcję sakralną pełni już tylko ta francuska - mimo że znajduje się w niej także muzeum oraz... kawiarnia. xD Niemiecka to miejsce wystawy o historii parlamentaryzmu w Niemczech) i Konzerthaus, w którym odbywają się koncerty - głównie muzyki poważnej.
Wejście do Katedry Niemieckiej jest darmowe, więc to właśnie tam się wybrałam. Oszołomiła mnie tamtejsza architektura, a wystawa była całkiem interesująca. :)
No i na koniec - widok z okna Katedry Niemieckiej na Katedrę Francuską. :)