Widok z okna w naszym hostelu w Belgradzie.
Serbskie pieniądze.
Piwo Jelen i skrzynka pocztowa w Belgradzie.
Ośnieżone rzeźby w parku otaczającym Muzeum Historii Jugosławii.
Tradycyjne serbskie buty nazywające się "opanki". ;)
Fragment mapy komunikacji miejskiej w Belgradzie. W samym centrum - London. ;)
Akcent bawarski w Serbii. ;)
Pan motorniczy wracający do tramwaju po przestawieniu zwrotnicy. ;)
Nasi tu byli! Winda do hostelu...
... i tablica w jego holu. ;)
Urocze ciasteczko z kawiarni przy Knez Mihailova.
McDonald's był w stolicy Serbii wszechobecny. Spotkaliśmy nawet Norweżki, które według ich adresów orientowały się w mieście. ;)
Kot z tego posta w zbliżeniu.
Przed Belgrad wiedzie jedna z Europejskich Dróg Rowerowych. Zwróćcie uwagę na napisy na samym dole znaków. ;)
Świąteczny targ w Zemunie.
Jak widzimy samochód to Seat, ale na pasku przy rejestracji reklamuje się Porsche. ;) I nie jest to niespotykana sytuacja w Belgradzie.
Na środku zdjęcie widzicie typowy sposób parkowania w Serbii - na środku skrzyżowania, ale za to z włączonymi światłami awaryjnymi. ;)
Powrót samolotem do Berlina.
Fajne pieczątki do kupienia w Computerspielemuseum.
Marcepanowe Currywurst...
... Berliner Bär...
... i Berliner w KaDeWe. ;)
I jeszcze marcepanowa Brama Brandenburska tamże! :)
"Kiedy piecze cię pupa: Posterisan." xDDD
Śmietnik na jarmarku bożonarodzeniowym przy Ku'dammie. "Dla czystych świąt."
Hotel Avangarde w jednym budynku z McDonald's tamże. ;)
I na koniec - samochód z Bratwurst na dachu. ;)