Moim ostatnim przystankiem tego dnia była Olympiaturm - czyli taka podróbka berlińskiej Fernsehturm. ;) Wieża ma prawie trzysta metrów, można wdrapać się na jej taras widokowy (otwarty i zamknięty) albo wybrać się na kolację do restauracji, która również się tam znajduje. Olympiaturm jest częścią Parku Olimpijskiego w Monachium, który został wybudowany specjalnie na Igrzyska Olimpijskie w 1972 roku. Kiedy ja znalazłam się na szczycie słońce już zachodziło - dlatego postanowiłam zaczekać do zmroku, żeby zobaczyć miasto nie tylko za dnia, ale i nocą. Z tej przyczyny wy możecie teraz podziwiać podwójną porcję zdjęć. ;)
Tak właśnie wygląda Olympiaturm.
W windzie - maksymalna prędkość...
... i maksymalna wysokość. ;)
Zewnętrzny taras widokowy.
No i widoki - wioska olimpijska...
... kompleks budynków należących do BMW (w tle Allianz Arena)...
... panorama z cieniem wieży :)...
... Park Olimpijski...
... zabytkowa część miasta (w głębi (a jeszcze bardziej w głębi - Alpy :) ))...
.... i stadion olimpijski.
Ktoś postanowił zostawić po sobie ślad - i jak widać nie był jedyny. ;)
Wlepka dotycząca norymberskiej Masy Krytycznej - naprawdę nie wiem, przeciwko czemu demonstrują tutejsi rowerzyści...
Taras wewnętrzny. Podpis panoramy rozciągającej się w tej część głosił, że w tę stronę znajduje się Warszawa. :)
W wieży znajduje się też Muzeum Rocka - ale jeśli ktoś chciałby się wybrać na jej szczyt tylko z tego powodu, to odradzam. Wystawa jest maleńka i niezbyt interesująca.
Zachód słońca.
Widoki nocą - wioska olimpijska...
... stadion olimpijski...
... pejzaż z księżycem (ta budowla podświetlona na niebiesko znajdowała się na terenie Oktoberfestu)...
... ciemny Park Olimpijski (w głębi znów zabytkowa część miasta).
Następnie udałam się na zasłużony odpoczynek, po drodze odwracając się co jakiś czas, by podziwiać takie widoki. :)
Translation
My last stop on my first day in Munich was Olympiaturm - nearly 300 meters high tower built for the Olimpic Games in 1972. The view of the city from the is quite impressive (despite the fact that the old part of the city is far away from the tower, so it is not that good visible) and as I came there right before the sunset I decided to wait till it gets dark so that I would have a chance to see the city also by night. I enjowyed both looks af the city and in the meantime I visited Rock Museum at the top of the tower - which is really small and don't really deserve to be called a "museum".