W niedzielę odwiedziłam też kolejny berliński Flohmarkt - ten, który znajduje się przy Mauerparku. Jest naprawdę ogromny i bardzo zatłoczony. Oferta jest szeroka - od ubrań, przez pasty do butów i rękodzieło, po meble. Ten pchli targ podobał mi się dużo bardziej od tego, który odwiedziłam wcześniej na Strasse des 17. Juli - był dużo większy mniej "turystyczny" (mimo że było tam naprawdę wielu turystów) oraz miał ciekawszy asortyment.
Baner znajdujący się przy wejściu...
... a zaraz po nim moją uwagę przyciągnęło to stoisko.
Można było kupić materiały...
... gotowe ubrania...
... torebki...
... biżuterię...
... buty (takich stoisk było bardzo wiele :) )...
... oraz pastę do obuwia. :D
A także meble...
... oraz artykuły z działu "Wystrój wnętrz". :)
Inne rupiecie flohmarktowe. :)
To stoisko przyciągnęło moją uwagę ze względu na ciekawą mieszankę asortymentu. ;)))
Najbardziej jednak podobały mi się - oczywiście ;) - stoiska z aparatami.
Nie mogłam się powstrzymać, żeby nie zrobić zdjęcia temu znakowi. :)
Na koniec - polski akcent. Sprzedawczyni komentując to, że zrobiłam zdjęcie (po polsku): "Patrzcie, ta foto walnęła!" xDDDD
Translation
Last Sunday I visited another Flohmarkt in Berlin - this time it was the one next to Mauerpark. I loved it, it was so huge and diverse! It was certainly much, much better that the flee market in the Strasse des 17. Juni - bigger, more intersting and not so overpriced or touristy. I can recommend it to anyone who would like to see a real German Flohmarkt. :)