niedziela, 23 września 2012

München - Marienplatz und die Gegend darum.

Moim pierwszym przystankiem w Monachium był (standardowo) Marienplatz. Nazwa pochodzi oczywiście od imienia matki Jezusa, a co najciekawsze - nawet lektor w kolejce S-bahn nie jest pewien jak ją przeczytać. :) Słyszałam dwie różne wersje (zapis fonetyczny) - "Marienplac" i "Marinplac". :)

Dominującym elementem placu jest Nowy Ratusz, który jest naprawdę imponujący (i tak duży, że nijak nie mieścił mi się cały w kadrze. xD W zamian za to mamy na pierwszym planie monachijskie riksze. :) ).
I ratusz z oddalenia - tym razem z parasolami ogródków piwnych. ;)
Jego dziedziniec też prezentuje się niczego sobie - i również nie brak tu parasoli. ;)
Fontanna pod ratuszem.
Marienplatz to oczywiście zatłoczone miejsce - na moje oko jakieś 3/4 tych turystów pochodzi z krajów anglojęzycznych. Pod tym względem Monachium jest gorsze nawet niż Kraków...
Widok na przeciwną stronę placu (wieża, którą widzicie to Stary Ratusz).
Następnie udałam się do Frauenkirche (czyli monachijskiej katedry), po drodze mijając taką oto uroczą kamienicę.
I kościół w całej swej okazałości. Oczywiście, Remont dopadł mnie nawet na drugim końcu Niemiec. ;)
Wnętrze.
Jak wiadomo Bawaria była kiedyś landem katolickim - dlatego w Monachium można zwiedzać mnóstwo kościołów. Poniżej jeden z nich - pod wezwaniem św. Piotra. Z zewnątrz...
... wewnątrz...
... od tyłu...
... oraz ściana boczna w zbliżeniu.
Z okazji zbliżającego się Oktoberfest w okolicy kręciło się mnóstwo ludzi w tradycyjnych bawarskich strojach. Czasem były to też kelnerki z pobliskiej restauracji...
... a czasem profesjonalni grajkowie.
Grajków było w ogóle na Marienplatz mnóstwo. Wyglądało to bardzo zabawnie, bo zazwyczaj chronili się pod arkadami pobliskiej galerii handlowej, jakby zostali przez poszczególne sklepy wynajęci do reklamowania ich marek. :) Poniżej jedna z bardziej interesujących kapel.
Następnie zwiedziłam Kościół św. Ducha. Tak wyglądał z zewnątrz....
 ... a jego wnętrze było imponujące. 

Po chwili podziwiania go udałam się na Muzeum Zabawek. Ale o tym w kolejnym poście. :)


Translation

These are photos I took during my stroll in the neighbouthood of the central square of Munich - Marienplatz. I visited many impressive churches as Bavaria was a catholic land - even now many the majority od people living there is catholic. I was also impressed by the amount of people wearing tarditional bavarian costumes - but it was a day before the Oktoberfest, so maybe I shouldn't be so surprised. :)