niedziela, 2 września 2012

Lange Nacht der Museen - Musem of Contemporary Trash Art.

Moim ostatnim przystankiem podczas Nocy Muzeów w Berlinie była MOCTA, czyli Museum of Contemporary Trash Art. Muszę powiedzieć, że wizyta w tym "muzeum" stanowiła wyjątkowe przeżycie. Bardziej jest to galeria niż prawdziwe muzeum, placówka dość mała, ale za to silnie przekonana o swojej misji i przyciągająca egzotyczną tematyką.

Na początku miałam problemy ze znalezieniem muzeum, gdyż jest ono ulokowane w bramie. Na szczęście prowadziły mnie takie oto znaki. ;)
A tak wyglądał dziedziniec, gdzie znajdowała się MOCTA.
Pierwsza sala...
... oraz fascynujący eksponat. Tak, to na sznurku to kość kurczaka, a w wiadrze pływało ich trochę więcej. ^^
W tym momencie mój aparat postanowił zastrajkować - a raczej jego bateria, która się rozładowała. Także dalsze zdjęcie są wytworem mojego telefonu i można powiedzieć, że po prostu wczułam się w śmieciowy klimat. ;) Ale na poniższej fotce możecie zobaczyć, że nie tylko ja. ;)))
Mroczne klimaty.
Ja bym tam nazwała to zwykłym bałaganem, ale niech będzie - oto SZTUKA. ;)
Obrazy malowane na kartonach...
... i obrazy z puszek. ;)
No i na koniec fotka poglądowa. Po muzeum kręciło się sporo ludzi, a na środku stał facet z gitarą, który śpiewał i grał na cały budynek. :)


Translation/Übersetzung

I visted Museum of Contemporary Trash Art in Berlin.

Ich habe Museum of Contemporary Trash Art in Berlin besichtigt.