poniedziałek, 3 grudnia 2012

Bremen - St. Petri Dom und Böttcherstraße.

Ciąg dalszy spaceru po Bremie z tego posta...

... i wejście do St. Petri Dom, którego resztę fasady widzieliście na jego końcu. ;)
Bliżej niezidentyfikowany ptak przy wejściu do kościoła. Czy tylko mnie przypomina Hardodzioba? ;)
Wnętrze świątyni. Jest wyjątkowe, bo... są w niej dwa ołtarze, z czego jeden znajduje się na środku kościoła, a krzesła są odwrócone tyłem do drugiego. xD
Odbicie katedry w jednym z okolicznych budynków.
Zderzenie starego z nowoczesnym.
 Fragment drzwi do świątyni i fontanna...
 ... która z bliska okazuje się dość makabryczna.
 Ogród z rzeźbami w bliżej nieokreślonym zakątku Starego Miasta.
 Böttcherstraße i jej "wyjątkowa architektura" (nie pytajcie o szczegóły, gdyż ich nie znam. Jedyne co zauważyłam, to dużo czerwonej cegły ;) ).
 Zresztą kogo obchodzi architektura, kiedy na tej ulicy znajduje się...
 ... taaaaaak! Manfaktura Cukierków. Mniam. Poniżej nasze lizaki - malinowy i gruszkowy. :D
W dalszej drodze nad Wezerę...
 ... i na jej brzegu - statek stylizowany...
... "Ile prawdy zniesiesz?"...
... i bremeński teatr na statku. :D

Po tym krótkim spacerze nad rzeką dotarłyśmy do najpiękniejszej części Bremy. Ale o tym w kolejnym poście. ;)


Translation

Our walk in the Old Town of Bremen was continued. We visited St. Petri Dom and walked along  Böttcherstraße on our way to... you'll learn that in the next post. :D