W Sylwestra dopisała nam pogoda, więc postanowiliśmy znów udać się na Turbacz.
Tym razem po widok na Tatry. :)
No i trzeba przyznać, że widoki były naprawdę niesamowite. < 3
Pług pod schroniskiem. :)
Kiedy byliśmy tam kilka dni wcześniej koło bałwanka stał kotek. W Sylwestra zasypało go już do cna. :)
Udało nam się też załapać na zachód słońca. :)
A na koniec trochę lokalnych smaczków. ;)