Cork to moja meta w Irlandii.
Drugie największe miasto na Zielonej Wyspie.
Miejsce trochę zapomniane, trochę odremontowane, trochę ostreetartowane.
Miejscowość z widoczną portową tradycją.
Stolica muzyki irlandzkiej.
Siedziba Muzeum Masła.
Cork to miasto, do którego stosunek mam wyjątkowo ambiwalentny. Tak samo jak do tej piosenki, którą właśnie w Cork (notabene: w Muzeum Masła xD) usłyszałam po raz pierwszy.
Drugie największe miasto na Zielonej Wyspie.
Miejsce trochę zapomniane, trochę odremontowane, trochę ostreetartowane.
Miejscowość z widoczną portową tradycją.
Stolica muzyki irlandzkiej.
Siedziba Muzeum Masła.
Cork to miasto, do którego stosunek mam wyjątkowo ambiwalentny. Tak samo jak do tej piosenki, którą właśnie w Cork (notabene: w Muzeum Masła xD) usłyszałam po raz pierwszy.